Bolesław Norwid W WERONIE Szczęśliwi, którzy mają pośród świata Tego, co zwykli ludzie losem zwać, Choć jedną gwiazdę — jedną — co im świeci W noc, gdy człowieka ogarnia niemoc... W Weronie płaczą przechodnie — Noc, ulice — i księżyc nad ruiną; Nad tą ruiną, która znała Miłość — i jego, i jej imię. I ludzie — ludzie patrzą w niebo, Bo nie wiedzą, że księżyc płacze Nie dla nich: Lecz dla tej pary — Co dawno temu nie wróci. Bo rzeczy — jakby bardziej Czują ból człowieczy.